|
źródło: internet |
|
źródło: internet |
Jedno z najpiękniejszych drzew występujących powszechnie w naturalnym krajobrazie pól i lasów i jedno z moich ulubionych. Zawsze kiedy wyobrażam sobie mój przyszły ogród jest w nim miejsce na brzozy. Cała wizja zmienia się co jakiś czas jednak brzozy zawsze tam są i chyba już zostaną. Dzisiejszy post ma na celu przekonanie każdego, kto błądząc w sieci trafi na ten blog, że brzozę w ogrodzie posadzić warto. Warto przede wszystkim ze względu na walory estetyczne; malowniczy pokrój, lekką zwiewną koronę i charakterystyczną dla większości gatunków białą korowinę, dzięki której brzozy dekoracyjne są również w stanie bezlistnym. Te atuty sprawiają że drzewa te świetnie sprawdzają się w wielu ogrodowych kompozycjach, zarówno w sielskich i romantycznych jak i tych bardzo nowoczesnych. Mając do dyspozycji dużo przestrzeni warto sadzić je w grupach, w mniejszych ogrodach pojedynczo jako soliter, korzystnie wyglądać będą na tle z ciemniejszych roślin np. iglaków.
|
źródło: internet |
Brzozy jako jedne z pierwszych rozwijają liście na wiosnę, młode gałązki możemy wykorzystać w wielkanocnych bukietach, a jesienią u wielu gatunków liście przebarwiają się na piękny złocistożółty kolor, tworząc mocny kolorystyczny akcent w przestrzeni. Niestety właśnie ze względu na opadające na zimę liście, a dokładniej przez niechęć do ich grabienia wiele osób nie chce tych pięknych drzew w swoich ogrodach, a szkoda bo plusów jest znacznie więcej. Są to drzewa z reguły bardzo wytrzymałe w stosunku do warunków atmosferycznych o skromnych wymaganiach glebowych, a do tego dość szybko rosną i kosztują niewiele. Dla niektórych nie bez znaczenia może być też fakt, że według współczesnych radiestetów brzoza ma pozytywną energie i dotykanie jej oraz przebywanie w jej sąsiedztwie ma korzystny wpływ na nasze samopoczucie. W Polsce najczęściej spotykamy cztery gatunki:
betula pendula - Brzoza brodawkowata,
betula pubescens - brzoza omszona,
betula papyrifera - brzoza papierowa,
betula platyphylla - brzoza szerokolistna. W szkółkach prócz wielu odmian brzozy brodawkowatej znajdziemy jeszcze: brzozę chińską, b.Hosera z brązową korowiną, b.Maksymowicza oraz moją obecną faworytkę brzozę pożyteczną. Nie wszystkie z dostępnych gatunków nadają się do sadzenia w ogrodach przydomowych przede wszystkim ze względu na wielkość jaką mogą osiągnąć.
|
źródło: internet |
Jeżeli nie jesteśmy właścicielami parku, ani ogromnego ogrodu przy rezydencji to i tak mamy w czym wybierać. W małym ogrodzie bez wahania możemy posadzić niewielką brzozę pożyteczną w odmianie 'Long Trunk' o parasolowatej, zwisającej koronie, śnieżnobiałej korze i ciemnozielonych liściach lub bardzo podobną brzozę brodawkowatą odm. 'Youngii' o jasnozielonych liściach. Wśród gatunków o wzniesionym pokroju na uwagę zasługują Brzoza brodawkowata 'Golden Cloud' i brzoza pożyteczna 'Doorenbos' są nieco większe bo mogą dorosnąć nawet 10 m. W niewielkim ogrodzie sprawdzą się jako soliter na ciemnym tle roślin lub budynku, w większym ogrodzie ciekawy efekt można osiągnąć sadząc je w grupie. No, a co jeżeli przypadkiem jesteśmy właścicielami parku? No cóż, bez brzozy ani rusz. Zapraszamy na naszą stronę fejsbuka gdzie wkrótce więcej zdjęć również z ciekawym wykorzystaniem brzózek:
www.facebook.com/pages/Pracownia-Architektury-Krajobrazu Pozdrawiamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz